PMI dla polskiego przemysłu spadł w sierpniu do 0,9 pkt. w porównaniu do 2,1 pkt w lipcu, znacznie poniżej konsensusu rynkowego ( 1,8 pkt) i naszej prognozy ( 1,5 pkt). W efekcie od czterech miesięcy indeks utrzymuje się poniżej granicy 50 punktów, oddzielając wzrost od spadku aktywności. PMI jest również na najniższym poziomie od maja 2020 r. ( 0,6 pkt), czyli pierwsza fala pandemii COVID-19 i towarzyszący jej areszt. Spadek wartości indeksu tłumaczy się spadkiem udziału z 5 jego składowych: dla wszystkich nowych zamówień, bieżącej produkcji, zatrudnienia i czasu dostawy. Odwrotnym efektem jest nieco wyższy udział zapasów surowców. Indeks PMI spadł głównie dlatego, że nowe zamówienia spadły o 35,6 pkt. do 33, punktów (najniższy od maja 2020 r.). Taki poziom kompozycji wskazuje, że lipiec był szóstym z rzędu miesiącem miesięcznego spadku liczby nowych zamówień, który z każdym miesiącem pogłębiał się. Jednocześnie nowe zamówienia eksportowe spadały drugi miesiąc z rzędu (choć wolniej niż zamówienia ogółem), odzwierciedlając trwające spowolnienie w handlu światowym. Według raportu PMI, wysoka inflacja znacząco osłabiła aktywność zakupową klientów, prowadząc do spadku wydatków na artykuły uznaniowe (nieistotne). Tempo wzrostu cen (zarówno dóbr inwestycyjnych, jak i wyrobów gotowych) zwolniło w ostatnich miesiącach, ale pozostaje wysokie. Wraz ze spadkiem zamówień nastąpił również spadek produkcji w najszybszym tempie od maja 2020 r. Pomimo spadku produkcji, ze względu na słabszy popyt, mieliśmy do czynienia z zapasami wyrobów gotowych. wiersz. miesiąc. To sygnalizuje, że w nadchodzących miesiącach firmy najprawdopodobniej będą nadal ograniczać produkcję, dostosowując poziomy w celu zmniejszenia popytu. Składnik oczekiwanej produkcji za 12 miesięcy odbił się w sierpniu powyżej granicy 50 lat. (5 ,5 punktów w porównaniu do 8,8 punktu w lipcu). Naszym zdaniem odzwierciedla to bardziej wpływ statystyczny (niska baza – w lipcu indeks osiągnął najniższy poziom od kwietnia 2020 r.), niż rzeczywisty optymizm biznesowy. Ocenę tę potwierdzają trendy w zatrudnieniu, które są dobrą miarą sytuacji makroekonomicznej. W sierpniu nastąpił trzeci z rzędu spadek liczby miejsc pracy w przemyśle, a tempo to było najszybsze od dwóch lat. Według raportu PMI firmy pozostają zaniepokojone wysoką inflacją i ryzykiem recesji. Dzisiejsze dane o koniunkturze w przemyśle wspierają nasz scenariusz, że wzrost PKB w III kwartale będzie poniżej zera, co oznacza początek tzw. recesji technicznej, czyli spadku PKB wyrównanego sezonowo przez co najmniej dwa kolejne kwartały (patrz MAKROpuls na dzień 31.08.2022 r.). Zrewidowane projekcje makroekonomiczne przedstawimy w kolejnej Mapie MAKRO. Naszym zdaniem dzisiejsze dane są lekko negatywne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.