Oczekuje się, że Komitet Polityki Pieniężnej Banku Anglii ogłosi kolejną podwyżkę stóp przed opublikowaniem swoich najnowszych prognoz inflacji i wzrostu gospodarczego. Wcześniej w drugiej połowie lipca i na początku sierpnia funt umacniał się zarówno w stosunku do euro, jak i dolara amerykańskiego, a głównym testem dla waluty jest wielkość i kształt zapowiadanego wzrostu.
Zwraca się uwagę, że największe ryzyko w dół dla funta ma postać rozczarowania brytyjskiego banku centralnego wbrew oczekiwaniom rynku poprzez podniesienie kolejnych 25 punktów bazowych. Dzieje się tak dlatego, że rynek jest już prawie całkowicie „wyceniony” o 50 punktów bazowych i oparty na różnych wypowiedziach członków RPP oraz czerwcowym oświadczeniu, że jest już gotowy do działania „agresywnego” w celu kontrolowania impulsów inflacyjnych. W tym względzie zgadza się z tym Marek Rachko, analityk Barclays. „Dostawa o 50 punktów bazowych może doprowadzić do nieoczekiwanego wzrostu funta szterlinga, podczas gdy ruch o 25 punktów bazowych powinien spowodować większą wyprzedaż”, mówi Rachko.
Barclays oczekuje, że brytyjski bank centralny podniesie 50 punktów bazowych, zgodnie z konsensusem. Jednak „każdy wzrost powinien być krótkotrwały lub szybko się odwrócić, ponieważ spodziewamy się, że zaktualizowane prognozy Banku pokażą stagflacyjne impulsy stagflacyjne”. Będzie to powtórka majowej aktualizacji polityki, w której bank podniósł stopy procentowe, ale opublikował zestaw prognoz pokazujących, że inflacja spadnie poniżej celu 2,0% w średnim okresie, a wzrost spadnie do ujemnego poziomu do końca roku.